sobota, 4 czerwca 2016

Od Rose CD. Tetsuyi

Chłopak wyciągnął do mnie rękę i pomógł mi wstać. Sana wdrapała się szybko po mojej nogawce, wbijając przy tym pazurki w moją nogę i wślizgnęła się do kieszeni kurtki.
- Spokojnie, nic mi nie jest. Ból zaraz przejdzie, a Tobie wybaczam. Sama też jestem winna, bo również nie patrzałam gdzie idę. -uśmiechnęłam się.
"Rose, on też taki jest." usłyszałam cichy głos dochodzący z kieszeni. Po chwili zauważyłam jak Sana wychyla się lekko i spogląda na mnie. Nie wiedziałam o co jej chodzi. Chłopak zauważył ją i był nieco zdziwiony.
- To Sana. Moja towarzyszka. -wytłumaczyłam szybko.
- To łasiczka.
- Nie, kuna. Są bardzo podobne, ale różnią się ogonami.
Samica spojrzała na chłopaka i zaczęła lekko ruszać noskiem. "On, jest taki jak ty. No może trochę inny." -powiedziała Sana. Spojrzałam na chłopaka i przyglądałam się mu. Wiedziałam już o co chodzi Sanie. Ciekawe, czy też uczęszcza do ośrodka...
- Ach, zapomniałam się przedstawić jestem Rose.


<Tetsuya?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz